Mimo, że w obecnej sytuacji na rynku energetycznym raczej poszukuje się kolejnych możliwych źródeł pozyskania prądu, nasi zachodni sąsiedzi zdecydowali się na radykalny ruch i właśnie wygasili kolejne 3 reaktory atomowe.
Wieloletni plan
Proces odchodzenia od energii atomowej rozpoczął się w Niemczech 2011 roku, ponieważ zarówno ówcześni, jak i obecni rządzący uznali ten rodzaj pozyskiwania energii elektrycznej za nie do końca bezpieczny i mało ekologiczny. Decyzje te podjęto w krótkim czasie po katastrofie elektrowni atomowej w Fukushimie. Co według zwolenników energii jądrowej wywarło spory wpływ na opinię publiczną, a co za tym idzie wspomniane zmiany w strategii gospodarki energetycznej Niemiec.
Pod koniec minionego roku Niemcy wygasili połowę swoich elektrowni atomowych, dostarczających aż 4 GW, kolejne, zapewniające tą samą moc mają zaprzestać swojej działalności do końca 2022.
Rozbieżne opinie ekspertów
Głównymi argumentami potwierdzającymi tezę o szkodliwości tego źródła są ten o szkodliwych odpadach, które powstają podczas procesów wytwarzania energii nuklearnej oraz wykorzystaniu uranu, którego wydobycie negatywnie odbija się na środowisku. Jednak opinie ekspertów są w tej kwestii mocno rozbieżne, ponieważ część środowiska przyznaje, że owszem – elektrownia atomowa wymaga składowania pozostałości powstałych przy wytwarzaniu energii, jednak procesy te, gdy są odpowiednio przeprowadzane i zabezpieczone nie tworzą zagrożenia dla ekosystemu. Tak samo podważany jest argument związany z rudami uranu. Specjaliści przekonują, że przy ilościach, które są niezbędne do takich działań, jego wydobycie także nie odbija się na środowisku naturalnym. Z takiego założenia wyszła również Komisja Europejska, która umieściła atom oraz gaz w tzw. taksonomii, czyli dokumencie kwalifikującym określone inwestycje jako zrównoważone środowiskowo.
Atom w innych europejskich krajach
Podczas gdy Niemcy całkowicie rezygnują z energii jądrowej, inne europejskie państwa w tym m.in. Polska planują budowę lub rozbudowę elektrowni atomowych, widząc w nich możliwość pozyskania stabilnego źródła energii elektrycznej. W przyszłości nowe elektrownie atomowe planują wybudować m.in.: Holandia, Czechy, Ukraina, Rumunia, Bułgaria, Chorwacja i Słowenia. Z kolei do sceptyków atomu należą poza wspomnianymi wielokrotnie Niemcami: Austria, Luksemburg i Dania.
Zmiana głównego źródła energii
Pomimo sprzecznych opinii dotyczących atomu, ciężko zaprzeczyć, że jest źródłem znacznie przyjaźniejszym dla klimatu aniżeli wciąż szeroko eksploatowany węgiel.
Rozwiązaniem kompromisowym, dającym możliwość pozyskiwania dużej ilości energii elektrycznej, a jednocześnie ekologicznym są OZE. Mocno rozbudowana infrastruktura, oraz wysokie dofinansowania m.in. na instalacje fotowoltaiczne, wskazują, że właśnie w OZE Niemcy widzą przyszłe, dominujące źródło pozyskiwania prądu.